Paletka Eveline Burn, kredka Avon, róż Hean

 Witajcie,

Zapraszam dzisiaj na recenzję paletki cieni od Eveline, kredki do oczu Avon oraz różu Hean - będzie więc w klimacie drogeryjnym :)

1) Eveline paletka cieni BURN

Paletka jest plastikowa, dość solidnie wykonana, jednak bez lusterka (malutki minusik) i zawiera 12 cieni do powiek w ciepłej tonacji od matów po perły.

                                      

                                      

Pierwszy rząd od lewej: matowy beż, matowa kość słoniowa, satynowy beż, matowy beż na załamanie powieki


                                       

Drugi rząd to perłowe odcienie od lewej: złoty beż, złoto-rudy, miedź i na końcu czekoladowy brąz


Trzeci rząd to same maty od lewej: średni ciepły brąz, czerowony, rudy brąz oraz czekoladowy brąz
 

Cienie są przyzwoite, szczególnie przypadły mi do gustu cienie matowe, bo są kremowe, ładnie się rozcierają. Podobnie satyny są ładnie napigmentowane. Najsłabszym punktem palety są perły, które są bardzo delikatne, nie rzucają się w oczy. Paleta nadaje się do mocniejszych makijaży, ale zdecydowanie łatwiej nią wykonać delikatne, dzienne makijaże w ciepłej tonacji.


2) Kredka Avon w odcieniu

Kredka ma bardzo ciekawy odcień - wydaje się czarna, ale dzięki fioletowo - burgundowym drobinkom podbija pięknie brązową i zieloną tęczówkę oka.




3) Róż wypiekany Hean nr 275 - róż  ma bardzo ładny odcień dość chłodnego różu z chłodną poświatą, ale na policzkach wygląda na nieco cieplejszy i bardzo ładnie odświeża policzki.




Makijaże z wykorzystaniem powyżej recenzowanych kosmetyków:

Rude Smokey:


z kredką Avon


Codzienny błysk



A Wy używałyście powyżej przedstawionych kosmetyków?

Komentarze

Popularne posty