Recenzja tusz Oriflame, kredka od Kiko i pomadka Charlotte
Witajcie,
Dzisiaj będzie recenzja kosmetyków bardzo tanich i bardzo drogich. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do lektury
Tusz do rzęs od Oriflame z serii OneColor - szczoteczka plastikowa, z rozdwojonymi włoskami - takiej szczoteczki jeszcze nie miałam. Za tak niską cenę (kilka złotych w promocji) uważam, że to bardzo fajny tusz do rzęs, ładnie je rozdziela, nie rozmazuje się ani się nie kruszy.
Kiko brązowa kredka - bardzo intensywny, piękny odcień perłowego brązu, trzyma się w nienagannym stanie do zmycia
Charlotte Tilbury pomadka Hot Lips 2.0 - In love with Olivia to zdecydowanie bohaterka tego posta :)
To najpiękniejsze opakowanie pomadki jakie kiedykolwiek miałam. Pomadka ma wymienny wkład, co jest na duży plus. Sama formuła pomadki jest raczej klasyczna, kremowa o błyszczącym wykończeniu i zwyczajnej trwałości. W tej pomadce czuć jednak coś wyjątkowego - na pewno odcień - niby cielisty, ale brzoskwiniowy, zdecydowanie upiększający. Ogólnie jestem zadowolona z zakupu, odcień pomadki jest użytkowy, codzienny. Przypuszczam, że można znaleźć mnóstwo tańszych zamienników, ale miło mieć w swojej kolekcji taką pomadkę.
Makijaż z wykorzystaniem powyżej zrecenzowanych kosmetyków:
Komentarze
Prześlij komentarz