Zakupy październikowo-listopadowe 2017
Witajcie,
Po ostatnich małych zakupach kosmetycznych, postanowiłam trochę uzupełnić moje kosmetyczne braki :)
1) W sklepie tagomago.pl postanowiłam kupić kultowy fluid Este Lauder Double Wear w odcieniu 1W1 Bone, a także bardzo lubiany w internecie tusz do rzęs od L'oreala Volume Million Lashes - so couture. Testu obydwu produktów może się spodziewać wkrótce.
2) Podpięłam się pod zamówienie na stronie apteki gemini.pl i postanowiłam tam kupić dwa olejki eteryczne z firmy Etja: jałowcowy i z drzewa herbacianego, witaminę E w kropelkach do konserwowania kosmetyków robionych w domu oraz olej jojoba złoty organiczny formy Kej.
3) W Rossmannie uzupełniłam braki głównie pielęgnacyjne. Z Isany kupiłam krem do rąk o zapachu kokosa, o całkiem przyzwoitym składzie i działaniu za jakieś 3zł w promocji.
Kupiłam także olejek do ciała z serii Wellness & Beauty z olejkiem jojoba i masłem shea. Zapach olejek ma piękny - miałam kiedyś masło do ciała z tej serii i było świetne. Olejek ma bardzo przyjemny skład i już zdążyłam go przetestować. Jak dla mnie jest bardzo dobry. Kupiłam go też w bardzo dobrej promocji - za jakieś 8zł.
Luksja, żel pod prysznic - skusiłam się na ten żel o zapachu egzotycznych owoców, bo uczuliło mnie niestety pomarańczowe mydło pod prysznic z Ziaji :(
W Rossmannie w pobliskiej mi galerii wypatrzyłam dużą szafę z pędzlami i postanowiłam się skusić na dwa. Pierwszy z nich, przyznam się, skusił mnie wyglądem. Pędzle ma śliczny trzonek w kształcie rogu jednorożca a całość z dwóch odcieni różowego złota. W dodatku brakowało mi ściętego pędzla do brązera/różu, wiec długo się nie zastanawiałam i pędzel sam wpadł do koszyka ;) Cena też nie była jakoś wygórowana, bo kosztował 20zł, jakość może nie z górnej półki, ale pędzel jest całkiem przyzwoity.
Drugi z pędzelków, który kupiłam, był opisany jako pędzel do konturowania. Dla mnie jednak jest to idealny kształt i wielkość do pudrowania okolic oczu lub matowienia powieki przed cieniowaniem. Jest to dość duży, zbity, ale puchaty pędzel spłaszczony, typowy płaski. Za 9zł, uważam, że był warty zakupu.
4) na stronie kosmetykizameryki.pl kupiłam kilka kosmetyków głównie do pielęgnacji, bo jakoś nieswojo się czuję w sklepach, gdy półki są przeładowane produktami i nigdy nie wiem, co mam kupić. Kupiłam zatem kilka produktów, których brakowało mi w mojej codziennej pielęgnacji.
Organic Shop, balsam do ciała o zapachu truskawki.To już mój trzeci balsam do ciała z tej serii.Truskawka w balsamie jest ledwo wyczuwalna, ale to nawet na plus. Skład jest bardzo fajny, balsam dobrze nawilża, ładnie się wchłania. Jak dla mnie za cenę 9zł za balsam o całkiem przyjaznym składzie i dobrej formule jest warty wypróbowania.
Ziaja, nawilżająca pianka do higieny intymnej, kwiat lotosu
Zaciekawiła mnie nowość z Zaji ze względu na ciekawą formułę i skład. Jak na razie jestem w formie testu, choć przyznam, że nie był to bardzo tani produkt.
Ktc, woda różana - mój stały element pielęgnacji. Z tej firmy miałam już wielokrotnie wodę różaną i jest ona bez dodatków, bardzo dobrze działa jako tonik do twarzy lub dodatek do maseczek glinkowych.
Bomb Cosmetics, balsam do ust i peeling do ust
Chciała kupić sobie dwa balsamy, ale przez niedopatrzenie zamówiłam jeden peeling do ust. Kiedyś moje ulubione balsamy - nie wiem czy te wersje zapachowe mi nie odpowiadają, czy zmienili na tyle formuły, że teraz niestety te balsamy się u mnie nie sprawdzają.
Henna treatment wax, odżywka do włosów
Z sentymentu kupiłam maskę-odżywkę do włosów z henną, bo za prawie 0,5kg opakowanie zapłaciłam niecałe 10zł. Z tego, co pamiętam maska pobudzała wzrost włosów i dobrze działała na moje włosy.
Skończył mi się mój ulubiony puder żółty z Amillie, który był dla mnie idealną bazą pod podkłady mineralne, a nie robiłam zamówienia na mintishop.pl, tam gdzie go ostatnio kupowałam. Postanowiłam się wypróbować bazę z Annabelle Minerals, dedykowaną do podkładów z tejże marki. Puder jest bardzo przyjemny, bardzo drobno z zmielony i ma neutralny, jasny, lekko beżowy odcień, ale nie pozostawiający koloru. Na razie puder jest w fazie testów :)
To wszystko... naprawę sporo mi się uzbierało przez te półtora miesiąca!
Volume milion lashes to mój numer jeden:):)
OdpowiedzUsuńTak, ten tusz jest świetny :)
Usuń