Zużyte w listopadzie 2017
Witajcie,
W tym miesiącu specjalnie nie zużyłam wielu kosmetyków, aż sama jestem zdziwiona. W sumie to miesiąc minął mi tak szybko, że może dlatego nie miałam czasu poświęcić tyle pielęgnacji, co zazwyczaj. Zużyte produkty to głównie pielęgnacja i tylko dwa z kategorii akcesoria do makijażu.
1) Ziaja, pomarańczowe mydło pod prysznic
Zużyłam to mydło tylko do połowy, bo niestety mnie wysypało po nim. Zapach przepiękny, bo czuć prawdziwą pomarańczę ze skórką. Niestety moje plecy nie były nigdy w takim złym stanie, jak po tym żelu.
2) Oillan, hydroaktywny żel pod oczy
Najlepszy żel pod oczy, jaki kiedykolwiek używałam. Przy moich sporych problemach z powiekami, też żel jest dla mnie wybawieniem, bo dobrze nawilża, ale jest jednocześnie lekki dla mocno tłustych powiek. Kolejne opakowanie już w użyciu.
3) Efektima, hydrożelowe płatki pod oczy
Bardzo fajne płatki pod oczy, chwilowo rozjaśniają, ładnie tonizują skórę wokół oczu. Mają delikatny zapach róży.
4) Nuxe, nawilżający krem do twarzy
Przeciętny krem nawilżający, dla mojej przetłuszczającej się cery raczej się nie nadaje. Zużyłam go jako krem do rąk. Zapach typowy dla produktów Nuxe.
5) Nuxe, krem do rąkDobry krem do rąk, aczkolwiek znam tak samo dobre kremy w dużo niższej cenie.
6) Oriflame, mleko z miodem - krem do rąk i ciała
Bardzo dobrze nawilżający krem do rąk i ciała o konsystencji budyniu. Skład nie powala, ale od czasu do czasu lubię wrócić do tego produktu. Plus za otulający, charakterystyczny zapach.
7) Zrób sobie krem, potrójny kwas hialuronowy 1,5%
U mnie klasyk w codziennej pielęgnacji. Idealny jako serum i dodatek do kosmetyków do pielęgnacji całego ciała.
8) Mixa, płyn micelarny do cery wrażliwej
Dobry płyn micelarny, bardzo dobrze zmywa makijaż (w moim przypadku makijaż twarzy) i jest bardzo wydajny.
9) H&M, gąbka do makijażu
Pożegnałam się z dwiema gąbkami do makijażu, bo używałam ich już ponad rok. Uznałam, że to już trochę niehigieniczne tak długo ich używać. Uważam, że gąbki z H&M są najlepsze w stosunku jakości do ceny.
10) Zrób sobie krem, hydrolat oczarowy
Zużyłam kolejną butlę 400ml hydrolatu oczarowego, który jest bazą większości moich toników.
11) Isana, pianka do golenia
Bardzo dobra pianka w niskiej cenie. Nie widzę różnicy między nią, a dość drogą pianką Gilette. Funkcję spełnia tą samą, nie widzę, więc potrzeby, aby przepłacać.
12) Alterra, szampon przeciwłupieżowy
Bardzo dobry szampon, bo delikatnie oczyszczał skórę głowy, ale jej nie przesuszał. Włosy po nim były ładnie oczyszczone i nie przetłuszczały się szybciej niż zwykle. Z chęcią kupię go ponownie w promocji.
13) Elfa Pharm, odbudowujący balsam-maska z łopianem
Maska bardzo dobrze się u mnie spisała. Nakładałam ją do 10min przed myciem na skórę głowy i zauważyłam zdecydowaną poprawę poziomu nawilżenia skalpu. Przede wszystkim maska złagodziła łuszczenie się skóry głowy i nie przeciążała włosów. Czy zmniejszyła wypadanie? Może minimalnie, ale nie spektakularnie.
To wszystko, co udało mi się zużyć w tym miesiącu!
Komentarze
Prześlij komentarz