Test Golden Rose i Hean

Witajcie,

W maju zrobiłam nalot na Golden Rose i w końcu udało mi się przetestować zakupione kosmetyki. Nowości dla mnie to właściwie były tylko dwie: pomadka matowa w płynie i metaliczna kredka do oczu. Kredkę do brwi i pomadkę w kredce o nr 18 kupiłam natomiast drugi raz.
1) Hean, puder ryżowy
Przy okazji testu Golden Rose otworzyłam też puder ryżowy z Hean. W składzie oprócz mączki ryżowej ma też inne składniki wraz z talkiem. Porównałam jednak skład ze słynnym pudrem z Kryolan i okazało się, że ten z Hean ma bardzo zbliżony skład.
Puder jest biały, drobno zmielony, nie bieli i idealnie wtapia się w skórę i matuje ją na dość długo jak na moją cerę dość mocno przetłuszczającą się.
2) Kredka do brwi, nr 101
Uważam, że jest to najlepsza kredka do brwi w tej kategorii cenowej - chociaż uważam, że jest jej mało za tą cenę, jednak zdetronizowała moja długo uwielbianą kredkę do brwi z Catrice.
O teście kredki możecie przeczytać tutaj:
3) Matowa pomadka w kredce, nr 18
Ten odcień jest dla mnie idealny - cielisty codzienny. Moja już jest prawie na wykończeniu, więc kupiłam kolejną sztukę.
O pomadkach w kredce z Golden Rose pisałam tutaj:
4) Metaliczna kredka do oczu nr 02
Zaciekawiła mnie kredka o wykończeniu metalicznym w bardzo ciekawym kolorze niezbyt ciemnego i ciepłego brązu - idealna do codziennego makijażu! Cena dość niska, bo poniżej 10zł, ale kredka nie zachwyciła mnie specjalnie. Po pierwsze, na oczach wcale nie wygląda na metaliczną, ot lekko się błyszczy. Po drugie, kredka jest dość woskowa i nie tak miękka, jakbym sobie tego życzyła. Po trzecie, trwałość jest taka sobie - wprawdzie 8 godzin w pracy wytrzymuje, ale nie daje jakiegoś efektu łał.
5) Soft&Matte creamy lip color- kremowo-matująca pomadka do ust z aplikatorem, z olejkami jojoba i avocado
Z nowej serii Golden Rose zdecydowałam się na pomadkę w odcieniu nasyconej, klasycznej, chłodnawej czerwieni. Kolor wbija w fotel i niesamowicie przykuwa uwagę, zdecydowanie "robi" cały makijaż. Co do formuły, to pomadkę nie nakłada się zbyt dobrze, bo mnie ma precyzyjnego aplikatora. Jak się już rozmaże to ciężko ją zmyć. Dodatkowo, pomadka nie zastyga, więc raczej trzeba się z nią ostrożnie obchodzić. Jest jednak trwała, komfortowa i ma wykończenie satynowe, po czasie lekko wtapia się w usta. Nie wiem jak inne kolory. ale w tym odcieniu pomadka daje na ustach spektakularny efekt. Formuła ciekawa do przetestowania. Plus za to, że pomadka jest praktycznie bezzapachowa.
U góry metaliczna kredka do oczu nr 02 u dołu matowa pomadka w płynie nr 114

 Makijaż z użyciem powyżej przedstawionych kosmetyków:

Komentarze

Popularne posty