Nowości z Biedronki - Bell + nowe pomadki do ust

Witajcie!

Dzisiaj zapraszam na recenzję głównie kosmetyków z edycji limitowanej z Bell Sweet Spell, a także nowych produktów do ust, które trafiły w moje ręce na przełomie sierpnia i września, a dopiero teraz udało mi się je przetestować. Resztki tej serii jeszcze gdzieś pojedyńcze sztuki można natrafić w Biedronkach. Bell co jakiś czas wypuszcza bardzo ciekawe edycje limitowane kosmetyów do Biedronek, więc warto zaglądać tam co jakiś czas.
Oprócz recenzji kosmetyków z Bell, zapraszam na przegląd nowych pomadek.

1) Bell puder ryżowy - puder jest zapakowany w dość klasyczne plastikowe pudełko z sitkiem - ze słabego plastiku. Tutaj jednak najważniejszy jest puder, który jest bardzo drobno zmielony, prześlicznie wygładza i naprawdę długo utrzymuje mat na twarzy. Jestem bardzo zadowolona, że go kupiłam.
2) Bell rozświetlacz - ten rozświetlacz jest bardzo ciekawy, bo na zdjęciach wygląda na beżowo-złoty, ale na żywo ma jeszcze oprócz tego różową poświatę. Ma moc :)
3) Bell pomadka nr 03 into the woods - ta pomadka jest bardzo dobrze nawilżająca, a ten odcień jest nieco ciemniejszy od mojego koloru ust. Uwielbiam tą pomadkę, bo mogę się nią pomalować nawet bez lusterka. Dodatkowo pomadka pachnie pięknie owocowo.
Kosmetyki z Bell na twarzy:
4) Fenty Beauty, Thicc - opakowanie pomadki jest śliczne, ma bardzo ładny kształt i kolor, ale niestety jest plastikowe, dość tandetnie wykonane, za to sama pomadka jest lekka i idealna do zabrania w podróż. Opakowanie zawiera tylko 1,7g pomadki, więc niewiele, ale w sumie pomadek dużo się nie zużywa. Uwielbiam jednak tą pomadkę, bo jest satynowa, a kolor, który wybrałam jest idealny na każdy dzień - utrzymuje się też całkiem dobrze. Mogłabym ją porównać całkiem śmiało do pomadek z Golden Rose (matowych w sztyfcie).
Pomadka Fenty Beauty w odcieniu Thicc na ustach
5) Pomadka Hean w kredce nr 02 - pomadka ma dość przyjemny, owocowy zapach, przyjemnie rozprowadza się na ustach. Pomadka jest jeść cienka, więc można nią idealnie obrysować usta, utrzymywanie nie jest jakieś bardzo długie. Pomadka jest całkiem ok, odcień jasnego neutralnego różu.
Pomadka Hean w kredce nr02 na ustach
6) pomadka Hean w płynie 01 Amy
Ta pomadka nie skradła mojego serca. Kolor owszem jest piękny, naturalny i neutralny róż, zapach ładny waniliowy. Niestety u mnie pomadka bardzo się kruszy i dość szybko ściera, niezależnie od tego jak ją nałożę.
7) Oriflame błyszczyk w odcieniu Creamy Beige- bardzo fajny, zwykły codzienniaczek, do delikatnych makijaży. Błyszczyk pachnie delikatnie, nie ma nieprzyjemnego posmaku i całkiem dobrze nawilża usta.
To wszystko!

Komentarze

Popularne posty