Zakupy majowe 2020
Witajcie,
Mimo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o zakupy stacjonarne, u mnie zakupy pełna parą, ale online... Na cześć kosmetyków trochę się naczekałam, ze względu na wzmożoną ilość zamówień internetowych. W końcu jednak wszystko do mnie dotarło. Jeśli jesteście ciekawi na co się skusiłam, to zapraszam do dalszej lektury.
1) Sephora - błyszczyki, które już od dłuższego czasu bardzo, ale to bardzo chciałam mieć, mimo, że przez najbliższy czas raczej nie użyję ich pod maseczkę... ale np. do pracy jak znalazł.
O czy mowa? Kupiłam kultowy błyszczyk od Rihanny - Fenty Beauty w odcieniu Fussy - delikatnego różu ze srebrnymi drobinkami.
Drugi błyszczyk, na jaki się zdecydowałam jest od marki, która raczej w Polsce kojarzy się z pielęgnacją - Rituals. Na stronie producenta jak zamawiałam kalendarz adwentowy mignęły mi ich kosmetyki do makijażu, ale w Polsce nie były dostępne. Jak zobaczyłam więc ten błyszczyk na stronie Sephory to długo się nie wahałam, szczególnie, ze cena była bardzo atrakcyjna jak na perfumeryjny produkt (jakieś 35zł).
2) W Minti Shop kupiłam:
-Gąbeczki do makijażu, jedną z Blend it w cudnym, błękitnym kolorze, a drugą z marki Ibra - chciałam przetestować, bo nigdy jej nie używałam.
-Makeup Obssesion - paleta bronzerów - Give me some sun
Chciałam kupić sobie pojedynczy bronzer do palety z Inglota, ale te 4 bronzery były raz, że tańsze niż jeden wkład inne marki, dwa: mają ciekawe odcienie.
-Z Golden Rose kupiłam róż wypiekany z serii Nude Look w ślicznym naturalnym odcieniu różu z domieszką brzoskwini. Drugim różem, jaki zakupiłam to Milani w odcieniu Dolce Pink.
-Mam już bardzo dużo pędzelków, ale ten z Blend it do rozświetlacza urzekł mnie przede wszystkim pięknymi kolorami i ciekawym rozmiarem, którego nie miałam w kolekcji. Nie żałuję, pędzelek jest świetny do nakładania rozświetlacza i przy okazji uroczo wygląda :)
-Kolejne produkty z Golden Rose, jakie kupiłam to pomadka satynowa w nr 12 i błyszczyk z serii Vinyl Gloss w nr 06. Lubię obydwie formuły, a chciałam wypróbować jakieś nowe kolory, może mało wiosenne, ale takie właśnie lubię ;)
-Tołpa, żele do twarzy z serii Physio i Urban Green w wersji 75ml - do wypróbowania.
3) W Aptece Gemini zrobiłam spore zapasy pielęgnacyjne, więc starczy mi na jakiś czas :)
-Z firmy Klorane kupiłam mydełko w kostce o zapachu kwiatu hibiskusa.
-Zakupiłam także trzy szampony:
z Benecos - natualnej marki austriackiej szampon do włosów z pokrzywą, z Klorane z piwonią do wrażliwej skóry głowy oraz ponownie zakupiony szampon przeciwłupieżowy Radical Med.
-Z Nacomi skusił mnie jogurt do ciała o zapachu słonego karmelu.
-Nie ma także zamówienia z apteki bez produktów do ust - klasycznie dla mnie balsam do ust z Biodermy oraz do przetestowania przeciwsłoneczny sztyft do ust z Flos Leku.
- Żel pod oczy z firmy Optic - to moje drugie opakowanie - fantastyczny produkt do wrażliwej skóry wokół oczu.
- Do twarzy kupiłam dwa produkty: z Ziaji serum z serii kozie mleko oraz kolejne już opakowanie z La Roche Posay Effaclair Duo +
-Testuję teraz naturalne dezodoranty i skusiłam się na aloesowy w sprayu z Equilibry.
-Z MediHeal kupiłam aż trzy maseczki, idealne do domowego SPA :)
-Herbal Care, płyn micelarny z kwiatem migdałowca - pierwszy raz widziałam ten kosmetyk. Bardzo lubię płyny do higieny intymnej z tej firmy, więc postanowiłam przetestować ten płyn, szczególnie, że był bardzo tani.
-Z EoLaboratorie zakupiłam żel do twarzy do cery tłustej.
To całe moje majowe zakupy kosmetyczne w tym miesiącu!
Komentarze
Prześlij komentarz