Zakupy kosmetyczne październik 2022
Witajcie,
W październiku właściwie to kupiłam kilka produktów, wszystko w promocjach. Chyba i mnie dopadła inflacja :D
W Dealz kupiłam mój hit ostatnich kilu miesięcy - miodowy krem do rąk od Nivea - idealny zapach, konsystencja i działanie
W Rossmannie zaopatrzyłam się w olejek do demakijażu od Lirene,
Serum z niacynamidem 10%,
Z Lirene skusiłam się na podkład w uroczym opakowaniu różowym i holograficzym.
W Hebe kupiłam dużo nowych dla mnie produktów do pielęgnacji, choć znalazło się też kilka kosmetyków, do których wracam:
Revox - nowa marka dla mnie, tu skusiłam się na serum kremowe z kawasem azealinowym 10%
Z Nacomi zdecydowałam się na 30% peeling z kwasami AHA i PHA
Zaciekawił mnie truskawkowy peeling enzymatyczny do skóry głowy marki Sielanka
Z marki Lirene skusiłam się na dwa produkty: filtr do twarzy SPF 30, będzie dobry na zimę oraz masełko do demakijażu - mam nadzieję, że ładnie pachną brzoskwinią, jak wskazuje na to nazwa :)
Po raz kolejny kupiłam serum żelowe, nawilżające Iceland.
Z Eveline kupiłam dość nowy produkt - serum z witaminą C
Kupiłam także ponownie maski w płachcie 25szt. w opakowaniu z kolagenem - u mnie spisują się naprawdę dobrze, a były w promocji, więc wyszły bardzo tanio....
Oto całe moje zakupy w październiku. Już niedługo zacznie się pełny sezon na kalendarze adwentowe, więc będzie więcej na ten temat na blogu.
Od koleżanki dostałam bardzo miłą niespodziankę i kosmetyki, których jeszcze nie używałam:
Z Miya serum rewitalizujące i różany krem do twarzy oraz maseczkę od Lirene
Komentarze
Prześlij komentarz