Co znalazłam w kalendarzach adwentowych 2022 Douglas, Clarins i Paese
Witajcie
Finalnie w tym roku wpadły w moje ręce trzy kalendarze adwentowe, z czego jeden na 24 dni, drugi mini na 12 dni, a trzeci na okres odliczania do nowego roku od 24-go do końca roku :)
Douglas to 24-okienkowy kalendarz, klasyczna otwierana księga z rozrywanymi okienkami. Grafika typowo świąteczna, elegancja. Po raz pierwszy zdecydowałam się na kalendarz od Douglas- zawsze mnie ciekawiła zawartość. Spodobało mi się to, że codziennie w kalendarzu znajdę inną markę, ale też rozpiętość kosmetyków jest spora.
1) Janeiro Brazilian Bum Bum Cream - mini kremik do ciała o pojemności 25 ml
2 Dr Barbara Sturm mini serum rozświetlające
3) Od Real Techniques gąbeczka do makijażu w uroczym neonowo-zielonym kolorze
4) One two free! płatki pod oczy z kwasem hialuronowym w uroczym kształcie komet
5) W kolejnym okienku znalazłam z ekologicznej amerykańskiej firmy Pacifica 20ml wegańskiego kremu kolagenowego
6) W Mikołajki znalazłam mini flakonik z perfumami od Ariany Grande - God is a Woman
Jest to przepiękny zapach i mam ochotę kupić sobie pełnowymiarowym flakonik. Niby słodki, owocowo, cukierkowy, ale jest w tym zapachu coś cytrusowego, świeżego. Nuty to gruszka, hibiskus, irys i róża, wanilia i cedr - wszystko jasne, bardzo lubię połączenie słodkiej gruszki z kwiatami (tutaj akurat róża i irys)
7) Lia lakier do paznokci w odcieniu nude
8) Dr. Hauschka maska do twarzy rewitalizująca
9) Kolejny zapach to Abercrobie & Fitch Away woda perfumowana 10ml - tutaj już perfumetka w sprayu. Zapach jest dość świeży i bardziej morski - przyjemny na lato, choć raczej nie jest do końca w moim guście. Nuty to mandarynka, gruszka, porzeczka, frezja, konwalia i jaśmin, oraz pralina bursztyn i drzewo sandałowe - wg opisu powinien to być 100% mój zapach, a niestety nie do końca tak jest.
11) Tu niestety taki gadżet - plasterek trójkątny z silikonu do suchych miejsc na skórze, można użyć do 30 razy.
12) Teaology krem do twarzy brzoskwiniowa herbata, krem wygładzający i rozświetlający, spora pojemność 30ml
13) Lancaster 365 serum odmładzające
14) Hugo Boss perfumowany balsam do ciała Alive - całkiem spora pojemność 75ml
15) Annayake krem do twarzy przeciwko zaczerwienieniom, 15ml
16) Aveda wzmacniająca odżywka do włosów bez spłukiwania, 25ml
17) Zoeva 317, skośny pędzel do eyelinera
18) Starskin, nawilżająca maseczka w płacie na usta
19) Este Lauder Advanced Nigdt Repair 7ml - tyle, co skończyłam miniaturkę tego serum i cieszę się, że mam kolejne. Niby 7ml, ale jest bardzo wydajne
20)Farmacy Green Cleam - balsam do demakijażu o całkiem sporej pojemności, bo aż 50ml. Produkt koreański.
21) Dr. Susanne von Schmiedeberg krem L-carnosine przeciwzmarszczkowy do suchej skóry, 15 ml
22) Rosental mini kamień gua sha
23) Jeffree Star cień do powiek w odcieniu Casper Mtn. - niebiesko-srebrny perłowy cień - uważam, że powinno być coś bardziej neutralnego, jasny beż lub złotko, bo taki odcień, nie każdy użyje.
24) W finalnym dniu znalazłam przepiękną miniaturkę wody perfumowanej MCM Ultra :) ślicznie prezentuje się na toaletce i pięknie pachnie. Nuty: porzeczka, jabłko, pieprz i bergamotka, morela, tuberloza, jaśmin, bursztyn bób tonka, mech i drzewo cedrowe.
Clarins - bardzo mi się spodobał w tym roku ten mini kalendarz na 12 dni i właściwie czekałam na dobrą przecenę, więc właściwie załapałam się na niego w grudniu i odliczałam od 12-tego :)
Kalendarz przyszedł pięknie zapakowany, w formie książki z wysuwanymi okienkami-pudełeczkami. Kalendarz jest bardzo porządnie wykonany, spokojnie będzie można go wykorzystać ponownie.
1) W pierwszym okienku znalazłam pełnowymiarowy produkt - Beauty Flash Balm, czyli napinający i rozświetlający balsam do twarzy, 50ml, wartość produktu to 185zł
2) Drugie okienko zawierało Total Eye Lift w pojemności 7ml, liftingujący koncentrat wokół oczu, wartość produktu to około 160zł
3) Hydra Essentiel nawilżający balsam do ust, 3ml - wartość 17zł
4) Delikatna pianka nawilżająca do oczyszczania twarzy, 30ml, wartość 30zł
5) Bogaty nawilżający balsam do ciała, 30 ml wartość 30zł
6) Płyn micelarny, 50ml, wartość 30zł
7) Nawilżający krem do rąk i paznokci, 30ml, wartość 30zł
8) Baza pod makijaż wygładzająco-rozświetlająca, 4ml, wartość 40zł
10) SOS Hydra nawilżająca maska do twarzy z ekstraktem z żyworódki, 15ml, wartość 36zł
11) Mini tusz do rzęs Wonder Perfect Mascara 4D, pogrubiający i podkręcający tusz do rzęs, wartość około 55zł
12) W ostatnim okienku drugi pełnowymiarowy produkt, olejek do ust w odcieniu 04 Pitaya, o delikatnym różowym odcieniu i owocowym zapachu, 7ml produktu kosztuje 115zł
Totalna realna wartość produktów to: 783zł!, a za kalendarz zapłaciłam 320zł, więc naprawdę się opłaciło, bo praktycznie w cenie olejku do ust i balsamu do twarzy (dwóch pełnowymiarowych produktów), mamy dodatkowo aż 10 miniaturowych kosmetyków do pielęgnacji i makijażu. Są to kosmetyki luksusowe, więc z chęcią przetestuję, raczej nie kupię pełnowymiarowych produktów, ale miło mi będzie je spróbować :)
Paese - ten kalendarz upolowałam na Allegro, jest jeszcze z ubiegłego roku, więc kupiłam w sporej przecenie. Kalendarz jest w formie pięknego złotego pudełka z twardego kartonu, więc można go ponownie wykorzystać, a środek kryje rozrywane okienka - odliczanie od Wigilii do Nowego Roku. Kalendarz zawiera 7 pełnowymiarowych kosmetyków do makijażu i świeczkę zapachową.
24) W Wigilię Bożego Narodzenia znalazłam w kalendarzu nawilżającą bazę pod makijaż o pojemności 30ml.
25) W Dzień Bożego Narodzenia znalazłam paletkę z cieniami do powiek o nazwie dreamily. Paleta zawiera 8 cieni do powiek o różnym wykończeniu.
26) W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia znalazłam puder pod oczy o pojemności 5,3g
27) Kolejne okienko kryło przepiękny rozświetlacz w dwóch kolorach, szamańskim-złotym i beżowowo-złotym, 6,5g
28) Kolejne okienko kryło pomadkę o wykończeniu matowym w ciekawym neutralnych odcieniu 103 Total Nude
29) To okienko kryło świeczkę, która pachniała pięknie pudrowo od momentu otwarcia pudełka :)
30) W przedostatnim okienku znalazłam pogrubiający tusz do rzęs o nazwie liloosh, 10,5 ml - przyznam, że zaskoczyła mnie informacja, że w składzie tuszu jest parafina...., a druga sprawa to informacja o zapachu maskary... pytanie tylko po co?!
31) Ostatnie okienko kryło beżowy błyszczyk do ust w odcieniu Sultry, 3,4 ml - ot nic ciekawego właściwie jak na ostatni dzień.
Podsumowując, jestem zadowolona z tegorocznej zawartości kalendarzy adwentowych, przez cały miesiąc codziennie odkrywałam coś nowego, było bardzo różnorodnie.
Komentarze
Prześlij komentarz