Test błyszczyków: Kobo, Hean i Kontigo
Witajcie,
Zapraszam dzisiaj na szybą recenzję trzech błyszczyków.
Kobo Proffesional Lip gloss w odcieniu 02 Snowy Serenity - Kobo to marka dostępna tylko w Drogerii Natura - znalazłam śliczny bezbarwny błyszczyk z różnokolorowymi drobinkami - pięknie podbija kolor znajdujący się pod spodem (np. konturówka).
Błyszczyk ma piękne opakowanie, przypomina mi drogie róże w kremie od Seleny Gomez (Rare Beauty).
Aplikator błyszczyka jest duży, w kształcie kopytka, ale dość dobrze się nakłada. Zapach jest dość sztuczny, lekko malinowy, ale nie drażni mnie, w smaku neutralny. Błyszczyk jest dość gęsty, ale nie lepi się, jest bardziej żelowy. Ogólnie uważam, że jest to godny wypróbowania błyszczyk.
Rosie błyszczyk w odcieniu Feels - Marka Rosie dostępna jest w drogierii Kontigo - błyszczyk w klasycznym opakowaniu z płaskim aplikatorem (typowe opakowanie dla błyszczyków z Hean). Sam błyszczyk ma dość intensywną perłę - przypomina mi mocno błyszczyki modne w latach 2000.... jest to bardziej toper do ust niż samodzielny błyszczyk. Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny owocowy - trochę jak guma rozpuszczalna. Uważam, że jest to trudny we współpracy błyszczyk, bardziej, aby nadać blasku ciemnej pomadce, konturówce na środek ust niż do używania samodzielnie.
Błyszczyk na konturówce:
Hean Hydro Boost z naturalnymi olejkami w odcieniu 53 Rose Dust - to nowość marki. Opakowanie kosmetyku jest bardzo ładne, porządnie wykonane, wygląda drogo. Aplikator płaski, typowy dla tej marki - nakłada bardzo mało produktu. Błyszczyk jest dość mało mokry - mało się go nakłada i nie daje wg mnie efektu tafli, ale raczej efekt nawilżonych ust z lekkim kolorem, który jest faktycznie widoczny na ustach. Jest to produkt dla osób, które nie lubią się malować, ale lubią mieć nawilżone usta, które nie krzyczą z daleka: mam błyszczyk! Zapach tutaj jest dość sztuczny, malinowy, podobny do błyszczyku z Kobo. Błyszczyk jest ok, aby go wrzucić to torebki i poprawiać makijaż ust w ciągu dnia.
Komentarze
Prześlij komentarz