Test nowości: Avon, Eveline, Golden Rose i Wibo
Witajcie,
W nowym roku test nowych kosmetyków do makijażu. Oczywiście kosmetyki są już jakiś czas na rynku, ale jeszcze nie wpadły w moje ręce. Do teraz :D
1) cień do powiek Avon, Satin Taupe
Cień jest w ładnym, codziennym odcieniu taupe, nie jest zbyt błyszczący ani matowy, a więc jak nazwa wskazuje ma wykończenie satynowe.
2) Eveline, tusz do rzęs Mega Max
Na początku, jak otworzyłam ten tusz to się przeraziłam ogromną szczotą wielkości mojego oka... Jednak jak zaczęłam malować rzęsy zobaczyłam efekt wow. Na szczotkę nabiera się niewiele produktu, więc można ładnie rozczesać rzęsy. Efekt trzeba jednak budować. Dla mnie, miłośniczki jednej warstwy tuszu na co dzień, przy tej maskarze potrzeba dwóch warstw. Jeśli chodzi o wytrzymałość to ten tusz jest tak samo dobry, jak każdy z Eveline.
3) Golden Rose, Smart Lips, 02 i Matte Lipstics Crayon 28
Zakupiłam kolejny odcień mojej ulubionej matowej kredki do ust. Tym razem zdecydowałam się na odcień cielisty, choć jest to bardziej pudrowy, jasny róż.
Skusiłam się także na stosunkową nowość - Smart Lips. W związku z tym, że pomadkę kupiłam w drogerii internetowej, nie wiedziałam, że pomadka będzie miała mikro drobinki... Niekoniecznie lubię to w pomadkach, ale wyjątkowo ta pomadka mi się podoba. Odcień prawie taki sam, jak tej matowej. Wykończenie ma oczywiście błyszczące, bo to nawilżająca pomadka. Drobinki nie są tak mocno widoczne, a po kilku godzinach noszenia pomadki, staje się lekko matowa i tych drobinek jakby nie widać. Jak na pomadkę matującą, utrzymuje się ona wyjątkowo długo. Zapach pomadki też jest dla mnie bardzo ważny, bo często mnie drażni. W tej pomadce jest on delikatny, ledwo wyczuwalny, dla mnie obojętny. Dodatkowym atutem Smart Lips jest to, że jest to wykręcana pomadka, a więc nie trzeba jej temperować, jak w przypadku Matte Lipstick Cryon.
U góry Smart Lipstick nr02, u dołu Matte Lipstick Cryon nr 28 |
4) Wibo, liquid metal lipstick, nr 4 burgundy wine
Opakowanie tej pomadki dość klasyczne, wydaje mi się, że miałam kiedyś błyszczyk w podobnym kształcie tubki. Pomadka ma wygodny spłaszczony, dość giętki aplikator; zapach przepiękny, ciasteczkowy. Pomadka zastyga na ustach jak płynne pomadki matowe. Nie do końca jestem przekonana do metalicznego wykończenia na ustach, ale ten odcień jest naprawdę ładny. Nie jest to pomadka na co dzień, ale myślę, że spisze się na specjalne okazje.
Poniżej makijaż z użyciem wyżej przedstawionych produktów:
Z pomadką Smart Lipstick
Z pomadką Matte Lipstick Cryon
Z metaliczną pomadką Wibo Liquid Metal
A Wy co sądzicie o tym produktach? Używałyście któregoś z nich?
Komentarze
Prześlij komentarz