Glam Shop Autoportret by Hania
Witajcie,
Dzisiaj bardzo ekscytujący dla mnie wpis, gdyż palet z cieniami do powiek często nie kupuję i zastanawiam się długo zanim zdecyduję się na zakup. W Glam Shop jest ogromy wybór palet - wielkości, odcieni, itp. więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ze wszystkich najbardziej spodobała mi się paleta Autoportret ze względu na duży rozrzut niby cieni neutralnych, ale jednak kolorowych.
Paleta przychodzi do nas w obwolucie - sama paleta jest wykonana z kartonu z przepiękną grafiką marmurku ze złotymi elementami i złotymi oczami Hani :)
Paleta zawiera 24 cienie o różnych wykończeniach od matów po prasowany brokat i turbopigment.
Od lewej:
Początek - to idealny początek cieniowania, bazowy beżowy, matowy cień - dla mnie jako cień gruntujący pod inne cienie
Prawdziwa perła - klasyczne białe złoto, cień perłowy
Ciepły brąz - oliwkowy matowy brąz, idealny do załamania powieki, dość luźno sprasowany, więc wystarczy odrobinę dotknąć pędzlem, bo dość się sypie
W moim stylu - to różowo-brązowy cień ze srebrną perłą - bardzo uniwersalny odcień, super na całą powiekę do szybkiego makijażu
Różowy brąz - dość jasny matowy odcień brązu z różową nutą - dość neutralny odcień, bardzo uniwersalny w załamanie powieki
Kawa z mlekiem - cień idealny do pogłębienia cieniowania w załamaniu powieki, matowy średni brąz
Ciepło, cieplej - musztardowy odcień matu - fajne ożywienie kolorystyczne
Róż i złoty - to jak nazwa wskazuje różowe złoto :) cień to zbite płatki brokatu - bardzo ciekawa formuła, ale nadaje się wg mnie wyłącznie do nałożenia palcem. Blask nieziemski.
Słodka brzoskwinia - brzoskwiniowo - pomarańczowy mat
Dobry wybór - dość ciemny klasyczny perłowy brąz z ciepłą nutą złota
Pomarańczowy brąz - średni rudy, matowy brąz
Czekolada - ciemny czekoladowy matowy brąz, sypie się, ale mocno napigmentowany
Metalik - cień coś mocno się kruszy, ale najlepiej wygląda wtarty palcem na powiece - wydobywa się duochrom: połączenie różu z niebieskim blaskiem
Naturalny róż - matowy pudrowy róż, świetny w połączeniu z metalikiem
Musiałam - śliczny śliwkowy metaliczny fiolet o ciepłej nucie
Amarant - to matowy burgund
Nietypowy - to szaro-fioletowo-brązowy mat, świetny odcień w zewnętrzny kącik powieki
Błyszczące priorytety - to mat z drobinkami różnokolorowego mini-brokatu
Dziewczęcy - złoto-brzoskwiniowy metalik
Marzenia - chłodny różowy brąz, super do dziennego przydymionego oka
Plany - to jeden z moich ulubionych odcieni cieni - grzybkowy, chłodny odcień metalicznego brązu
Szefowa - matowy kolor ciemnej czerwieni z mnóstwem miniaturowych drobinek - unikatowy cień
Ryzyk fizyk - to turbopigment - mnóstwo drobin brokatu złotego, zielonego, czerwonego o żelowej konsystencji. Zdecydowanie można nim uzyskać efekt WOW.
Przyciemniacz - prawie czarny mat, półprzejrzysty, dzięki czemu można nim powoli budować przyciemnienie.
Makijaże z wykorzystaniem palety Autoportret:
Dobry wybór i Metalik
Marzenia, słodka brzoskwinia i nietypowy
Dobry wybór, róż i złoty
Amarant, Musiałam, Matowy róż i Metalik:
Ryzyk fizyk na złotej bazie:
Uważam, że każdy cień w tej palecie jest przemyślany. Jest to
istna eksplozja kolorów i feeria wykończeń. Kolory są dość stonowane,
ale można też poszaleć, dzięki niektórym odcieniom i wykończeniom.
Podoba mi się wszystko w tej palecie - grafika opakowania, same cienie
oczywiście, ich tonacja, nazwy i jakość. Jeśli miałabym kupić sobie
jedną paletę uniwersalną, to wybrałabym właśnie tą, bo zawiera wszystko,
czego potrzebuję do wykonania makijażu na wiele okazji.
Komentarze
Prześlij komentarz