Zużyte w grudniu 2024

 Witajcie,

 Zapraszam dzisiaj na ostatnie zużyte produkty w 2024 roku! Trochę się tego nazbierało, zrobiłam też czystki w kosmetykach do makijażu, powyrzucałam zużyte, to co stare...

Pielęgnacja

 L'Occitane Neroli i Orchidea krem do rąk - zużyłam kremik z kalendarza adwentowego, przyjemnie pachniał, a zapach utrzymywał się długo. Krem był bardzo lekki, ale dość dobrze nawilżał.

Balesa intensywne serum z kwasem hialuronowym - bardzo podstawowe nawilżające serum
Maseczka w płachcie perłowa - przyjemnie nawilżała
Sephora serum z witaminą C - świetne serm do twarzy, wyraźnie rozjaśniało przebarwienia. Bardzo mi odpowiada konsystencja - lekka i szybko się wchłaniała.
Byoma żel-krem do twarzy - przyjemny żelowy, lekki krem bez zapachu, idealny pod makijaż, już kupiłam kolejne opakowanie!

Vichy Dercos szampon - genialny szampon w bardzo korzystnym cenowo opakowaniu.
L'Occitane Amande peeling do ciała - z kalendarza adwentowego - starczyło dosłownie na 2 razy. Peeling mocny, pięknie pachniał migałowo
Tula żel oczyszczający do twarzy - z kalendarza Douglas z poprzedniego roku - był to bardzo wydajny żel, dobrze oczyszczał. Ogólnie bardzo dobrze się u mnie sprawdził.
Eveline krem-żel chłodzący pod oczy - świetny żel pod oczy, idealny na lato. Efekt chłodzenia nie był szczególnie mocny, więc nie podrażniał delikatnej skóry wokół oczu. Zauważyłam, że kremy do twarzy od Eveline mnie zapychają, ale uwielbiam ich sera oraz kremy i żele pod oczy. I tak też było w tym przypadku.
Hygo Boss Alive perfumowane mleczko do ciała - ładnie pachniało i miało lekką konsystencję, sama z siebie raczej nie kupiłabym tego typu produktu, ale miałam to zużyłam.
Neutrogena szybkowchłaniający się krem do rąk i paznokci - świetnie nawilżał, zostawiał charakterystyczną glicerynową warstewkę - lubiłam używać tego kremu na noc.
Loton odżywka do włosów w spray z keratyną - była ok, ale zauważyłam, że trzeba było dużo jej nałożyć, aby zauważyć wygładzenie na włosach
Maseczka w płachcie z zieloną herbatą - bardzo fajna, nawilżająca maseczka
Tonik w sprayu ze srebrem - dobrze się sprawdzał do łagodzenia stanów zapalnych
Artiste Curls sprawy do włosów kręconych - było ok, ale wersja strong zdecydowanie lepiej się u mnie sprawdza
Herla odżywcze serum - było poprawne, nawilżało, ale używałam sporadycznie, aby nie przeciążyć mojej tłustej cery - wydaje mi się, że to serum sprawdzi się raczej to cer mieszanych w kierunku normalnej
Vianek łagodzący krem do twarzy i BasicLab balsam do ust - krem był ok, nie zrobił nic dobrego, ani złego na twarzy, a pomadka świetna, taka sama jak niebieska wersja

Sephora serum BHP i PHA - fajne wyciszające serum, łagodziło stany zapalne i zdecydowanie zniwelowało zapychanie się cery
Balea płatki pod oczy - przyjemne płatki pod oczy
Vianek szampon wzmacniający z probiotykami - dobry szampon oczyszczający, łagodzący do skóry głowy

Makijaż

Joko puder ryżowy i róż do policzków z Action

Puder - genialny, wydajny, duże opakowanie, świetnie matowił

Róż - bardzo ładny efekt na policzkach, ale to gadżet na 5 minut, bo dosłownie po 2 tygodniach produkt wysechł, a przechowywałam go w odpowiednich warunkach.




Eveline cień w płynie Choco Glamour nr 06 - genialny cień na całą powiekę, już mam kolejną zakupioną sztukę
Eveline Wonder Match róż w płynie nr 2 - bardzo popularne róże, dla mnie tego typu forma to za dużo zabawy przy codziennym makijażu. Jest to bardzo dobry produkt, ale nie dla mnie.
Eveline Liquid Camuflage nr 03 - niestety trochę za jasny, ale dobrze kryjący korektor
Eveline Sexy Gril - taki sobie tusz
Eveline Viva Volume Lashes tusz wodoodporny - najlepszy tusz, jaki do tej pory używałam. Nie bez powodu znalazł się w ulubieńcach 2024! Jeszcze żaden tusz tak ładnie nie utrzymał podkręcenia rzęs jak ten. Cudeńko!
Hean rozjaśniacz do podkładów - kolejny genialny produkt
Eveline żel brązowy do brwi oraz bezbarwny laminator do brwi. Brązowy żel - mój ulubiony, laminator - był ok, świetnie utrwalał, ale zdecydowanie wolę ten barwiony
Kiko baza pod cienie - najlepsza baza pod cieni - trzyma się na mojej tłustej powiece, a to nie lada wyzwanie. Już mam kupioną kolejną sztukę.

Komentarze

Popularne posty