Cienie Glamshadows - recencja i makijaże
Witajcie,
Już jakiś czas mam cienie Glamshadows, które produkuje polska Youtuberka Hania digitalgirl. Kolorów na stronie sklepu (www.glamshop.pl) mnóstwo, ciężko się zdecydować na kilka. Przez moje przedłużające się uczulenie powiek, niestety cała paletka pięknych cieni leżała i czekała. Dopiero od jakiegoś czasu mogłam więc je porządnie przetestować. Jeśli jesteście ciekawe czy warto zainwestować w cienie Glamshadows to czytajcie dalej.
Kolory jakie zamówiłam i szczegółowe ich prezentacje znajdziecie tutaj:
http://buniaworld.blogspot.com/2017/03/cienie-glamshadows-polskie-cienie-do.html
Kolory jakie zamówiłam i szczegółowe ich prezentacje znajdziecie tutaj:
http://buniaworld.blogspot.com/2017/03/cienie-glamshadows-polskie-cienie-do.html
1) Odcienie
Bez wątpienia odcienie Glamshadows są przemyślane przez Hanię. Odcienie są wyjątkowe, niespotykane nigdzie indziej, a jeśli już, to trudno dostępne na polskim rynku.
2) Konsystencja
Cienie są różnej konsystencji - metaliczne są mięciutkie, prawie kremowe, maty są dość suche, ale nie pylą się mocno, oprócz jednego cienia niewypału (w konsystencji, bo kolor przepiękny) - Zimnej Czekolady.
Czy cienie Glamshadows to zamienniki drogich marek?
Czym się inspiruje Hania, nie mnie to oceniać. Cienie są na tyle wyjątkowe, że naprawdę ciężko porównać odcienie do czegokolwiek. Może niektóre cienie są podobne, ale nie identyczne.
Czym się inspiruje Hania, nie mnie to oceniać. Cienie są na tyle wyjątkowe, że naprawdę ciężko porównać odcienie do czegokolwiek. Może niektóre cienie są podobne, ale nie identyczne.
Cień duochrome z Glamshadows nie odbiega
jednak bardzo od cienia duochrome Makeup Geek - Perskie oko z Glamshadows jest
bardzo podobny do Ritzy z Makeup Geek, z czego Perskie oko jest zielono-złote
na bazie pomarańczowej, zaś Ritzy zielono-złote na bazie malinowej.
Nieznaczne podobieństwo można też zauważyć między matowym Słodkim Kakao z Glamshadows, a Creme Brulee z Makeup Geek. Cienie są niemal identyczne kolorystycznie. Ten z Creme Brulee wpada bardziej w brzoskwinię, zaś Słodkie kakao w rudość. Konsystencją się różnią. Cień Makeup Geek jest bardziej kremowy, zaś Glashadows jest nieco bardziej zbity. W obu przypadkach cienie ładnie się rozcierają i dają niemal taki sam efekt na powiekach.
Makijaże wykonane cieniami Glamshadows:
1) Na całej powiece Kosmiczna pieczarka, wewnętrzny kącik Migotka, załamanie powieki Zimna czekolada i Kaszmir, zewnętrzny kącik Szare bordo, Palona kawa, dzika malina, a dolna powieka do Perskie oko.
2) Rozświetlajacy makijaż, na powiece ruchomej Pralina, załamanie powieki to Zimna czekolada, zewnętrzny kącik połączenie Szarego Bordo i Palonej kawy, na dolnej powiece podobnie, a wewnętrzny kącik to Migotka.
3) Na całej powiece Perskie oko, w załamaniu Zimna czekolada, Krem z pomarańczy i Musztardówka, zewnętrzny kącik to delikatne przyciemnienie przez Paloną kawę, dolna powieka podobnie, zaś wewnętrzny kącik to niezawodna Migotka.
Podsumowanie:
Myślę, że cienie Glamshadows są warte zakupu, bo możemy skomponować paletkę, z takich odcieni, jakie nam się podobają i mamy pewność, że będziemy ich używać. Cena jest dość korzystna, bo 12zł za jeden odcień, a należy zauważyć, że cieni nie zużywa się dużo i szybko, więc jest to inwestycja. Kolory cieni są na tyle interesujące, że można nimi wykonać różne makijaże - dzienne, wieczorowe, neutralne i kolorowe. Właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Jakościowo cienie są niezłe, utrzymują się długo na powiekach, nie bledną. Ogólnie mogę polecić te cienie, jeśli nie macie nic przeciwko zamawianiu przez internet (bo są dostępne tylko w sklepie internetowym) i lubicie wspierać polskie firmy lub szukacie jakiś wyjątkowych odcieni.
U góry GS Perskie oko, u dołu MUG Ritzy |
Z lewej GS Perskie oko, z prawej MUG Ritzy |
Z lewej Zimna czekolada, z prawej Creme Brulee |
Z prawej Creme Brulee, z lewej Zimna czekolada |
Makijaże wykonane cieniami Glamshadows:
1) Na całej powiece Kosmiczna pieczarka, wewnętrzny kącik Migotka, załamanie powieki Zimna czekolada i Kaszmir, zewnętrzny kącik Szare bordo, Palona kawa, dzika malina, a dolna powieka do Perskie oko.
2) Rozświetlajacy makijaż, na powiece ruchomej Pralina, załamanie powieki to Zimna czekolada, zewnętrzny kącik połączenie Szarego Bordo i Palonej kawy, na dolnej powiece podobnie, a wewnętrzny kącik to Migotka.
3) Na całej powiece Perskie oko, w załamaniu Zimna czekolada, Krem z pomarańczy i Musztardówka, zewnętrzny kącik to delikatne przyciemnienie przez Paloną kawę, dolna powieka podobnie, zaś wewnętrzny kącik to niezawodna Migotka.
Podsumowanie:
Myślę, że cienie Glamshadows są warte zakupu, bo możemy skomponować paletkę, z takich odcieni, jakie nam się podobają i mamy pewność, że będziemy ich używać. Cena jest dość korzystna, bo 12zł za jeden odcień, a należy zauważyć, że cieni nie zużywa się dużo i szybko, więc jest to inwestycja. Kolory cieni są na tyle interesujące, że można nimi wykonać różne makijaże - dzienne, wieczorowe, neutralne i kolorowe. Właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Jakościowo cienie są niezłe, utrzymują się długo na powiekach, nie bledną. Ogólnie mogę polecić te cienie, jeśli nie macie nic przeciwko zamawianiu przez internet (bo są dostępne tylko w sklepie internetowym) i lubicie wspierać polskie firmy lub szukacie jakiś wyjątkowych odcieni.
Komentarze
Prześlij komentarz